Zasady

Jak na każdym blogu tego typu musi być regulamin (niestety). Nie będę was zasypywać bezsensownymi stwierdzeniami typu "Zdjęcie postaci nie może się powtarzać", bo to chyba oczywiste. Tak więc, krótko i do rzeczy:


  1. Nie mordujemy się nawzajem. Okaleczanie też raczej nie wchodzi w grę. Wszelkie inne formy przemocy - jak najbardziej, tłuczcie się do woli, ale miejcie świadomość, że jak was dorwie nauczyciel to będzie źle.
  2. Treści erotyczne (i takowe propozycje) ograniczamy do całkowitego zera wobec uczniów i minimum wobec nauczycieli. Najlepiej, żeby w ogóle ich nie było, bo, cóż... ekhm... tu są dzieci.
  3. Opowiadania piszemy wtedy, kiedy możemy, ale musi być przynajmniej jedno na dwa tygodnie (jeśli ktoś ma dwie postaci, jest zobowiązany pisać przynajmniej jedno opowiadanie na dwa tygodnie od obydwu postaci). Rozumiem, że teraz są wakacje, a w czasie roku szkolnego nie bardzo możecie mieć czas, ale ludzie, no napisanie dziesięciu zdań was nie zbawi. I piszemy z sensem, żeby nie wyszło, że nikt nie rozumie o co chodzi w opowiadaniu, nawet autor.
  4. Przestrzegamy zasad interpunkcji i ortografii (czyli zdania zaczynamy Dużą Literą, kończymy kropką., dodajemy, przecinki, w, stosownych, miejscach, i nie walimy gaf w stylu "puźno" lub "ksionrzka"). Mnie osobiście bardzo wkurza jak ktoś robi takie podstawowe błędy (no ja rozumiem, nie każdy jest czempionem z j. polskiego, ale to obciach nie umieć napisać w ojczystym języku sensownych dziesięciu zdań i walić tam co chwila literówki). I też mam własne życie, zrozumcie to. Mój świat nie kręci się wokół ślęczenia nad kompem od rana do nocy i poprawiania waszych błędów bo komuś nie chce się ruszyć tyłka i sprawdzić w słowniku jak pisze się "rzeżucha".
  5. Nie, twoja postać nie może mieć dzieci. Czemu? Bo tak. Mam takiego focha i nie wyrażam na to zgody. A poza tym jak by to wyglądało - siedemnastolatka w ciąży zaawansowanej z gościem wysysającym ludziom krew albo wiecznie uśmiechniętym skrzydlatym facetem? Nie wiem jak w waszym, ale w moim świecie coś takiego raczej by nie przeszło.
  6. Nie, na samym początku raczej nie możesz być nauczycielem. Takie szychy mają dużo na głowie i zwykły śmiertelnik jak ty tego nie ogarnie. Chcesz być kimś ważnym - staraj się. I pisz dużo opowiadań (SENSOWNYCH!). Możesz być nauczycielem jeśli ja (pompon1) wyrażę na to zgodę.
  7. Oczywiście przestrzegamy regulaminu. Bo jak nie to tak tyłek spiorę...
  8. Nauczyciele nie mogą wiązać się w pary z uczniami. Uczniowie mogą podkochiwać się w nauczycielach, ale związki są zabronione. I, przykro mi bardzo, nie ma od tego wyjątków!
  9. I, co najważniejsze, dobrze się bawimy! Staram się utrzymać ten blog w przyjaznej atmosferze (patrz Brak sztywnych zasad). Ja też jestem człowiekiem (zdziwienie, co?). Przynajmniej tak mi się wydaje. Nie chcę, żebyście czuli się jak pod pantoflem - zmuszani do pisania. Macie przede wszystkim dobrze się bawić. Więc wyluzujcie i nie fochajcie się jak coś nie pójdzie po waszej myśli. Ten blog to zabawa, a nie prawdziwe życie, nie ma o co mieć wątów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz