środa, 23 kwietnia 2014

Od Alec'a CD Sabi

- A ja? - spytała z figlarnym uśmiechem
- Ty jesteś moją dziewczyną - odpowiedziałem z uśmiechem
- Nadal nie rozumiem o co chodzi miedzy tobą, a Madeleine - powiedziała niepewnie
Ziewnąłem, zakrywając usta dłonią i zerknąłem na budzik.
- Nudzę cie?
- Jest późno - odparłem
Pochyliłem się odkładając książkę. Położyłem się, a ona ułożyła się koło mnie. Ponownie ziewnąłem, a oczy same zaczęły mi się zamykać.
- Chodzi o... - zacząłem prze sen, nie bardzo mając tego świadomość - nazwiska, i rodziny
- Nie rozumiem, nazwiska?
- Jesteśmy Lightwoodami, nie zapominaj o tym - szepnąłem
Odpowiedziała coś, ale ja już spałem.

<Sabi?>

sobota, 5 kwietnia 2014

Od Leny CD Kiry


- Coś się stało ? - spytałam, patrząc na dwie inne uczennice.
- Jesteście syrenami - powiedziała młodsza z nich. Miała duże, brązowe oczy i włosy tego samego koloru.
- Tak - zaśmiałam się - Lena - przedstawiłam się.
- Lucy.
- A ja Ahira - wtrąciła się dziewczyna ze skrzydłami i zwróciła się do mojej przyjaciółki - Wybiegłaś z sali jak oparzona. Myślałyśmy, że coś się stało.
- Nie, nie - uspokoiłam ją - Chcecie popływać ?
- Ja nie mogę - powiedziała od razu Lucy - Za zimno.
- Muszę się uczyć na kartkówkę - westchnęła Ahira - Ale kiedy indziej chętnie.
- Spoko - szybko zdjęłam bluzkę i spodnie a następnie wskoczyłam do wody. Jak zwykle przemiana była tak szybka, że prawie jej nie zauważyłam. Złączone nogi zamieniły się w syreni ogon a blond włosy utworzyły zasłonę wokół mojej głowy. Wypłynęłam na powierzchnię, by zaczerpnąć świeżego powietrza.
- Płyniemy ? - spytałam z uśmiechem.
 
<Kira?>

piątek, 4 kwietnia 2014

Od Sabi CD Alec'a

W ciszy weszłam do pokoju. Podeszłam do jednego z łóżek. Leżała na nim książka.
- Co czytasz ? - spytałam, patrząc na okładkę.
- "Co to za blask z okna spływa?
To światło Wschodu, a Julia jest Słońcem.
Wstań, piekne Słońce, zgładż zazdrosną lunę,
Która pobladła, trawiona wściekłością,
Że ty, jej sługa, gasisz ją urodą.
Przestań więc służyć tak zawistnej pani,
Co się z zazdrości w zieleń przyowleka,
Barwę, co świadczy tylko o głupocie, odrzuć ją." - uśmiechnęłam się mimowolnie.
- Romeo i Julia ? - spytałam.
- Tak - skinął głową, siadając koło mnie.
- Myślałeś kiedyś, by tutaj zostać ? - zapytałam, opierając się o ścianę.
- Czemu miałbym zostać ? - odpowiedział zdziwiony.
- Tutaj jest twój dom. Twoja rodzina.
- Moją drugą rodziną jest Jace, Clary, Simon i do jasnej ciasnej też Shane. Izzy i tak jest moją siostrą więc...
- A ja ? - spytałam z figlarnym uśmiechem.

<Alec?>

Od Kiry CD Leny

- Język Runiczny - odpowiedziałam z zadowoleniem - Uwielbiam ten przedmiot. Po ilu lekcjach kończysz?
- Chyba po 7... - dziewczyna zamyśliła się
- Ja po 6. Spotkamy się później w Podwodnym Świecie?
- Jasne
Miałam Języki Runiczne, Szermierkę, Muzykę, Sztukę, Smokologię i Walkę. Po ostatniej lekcji praktycznie pobiegłam do basenu. Niestety, śpiesząc się wpadłam na jakieś 2 uczennice.
- Sorry - mruknęłam biegnąc dalej
Jednak chyba nie miały nic lepszego do roboty bo pognały za mną. Dobiegłam. Włosy już zaczynały mi ciemnieć. Zdejmując bluzkę i spódniczkę, zauważyłam, że te 2 dziewczyny gapią się na mnie. Trudno, pomyślałam i w wskoczyłam do basenu w chwili gdy w okolicy bioder ciało stało się błękitne. Usłyszałam krzyk, więc jako syrena wypłynęłam na powieszchnię.
- Co sie dzieję? - spytałam dziewcząt

<Lucy? Ahira? Lena? Jak tam lekcję?>

Od Alec'a CD Sabine

- Nie zawsze mogę - szepnąłem
- Hm?
- Nie pozwalają o tym mówić - wyjaśniłem spokojnie - Wejdziesz?
Kiwnęła głową, a ja usunałem sie z przejscia.

<Sabi? Brak weny -_->

środa, 2 kwietnia 2014

Od Lucy CD Ahiry

- Spoko - wstałam - Idę się przebrać -przeciągnęłam się - Do zobaczenia za chwilę - uśmiechnęłam się i wyszłam. Szybko poszłam do swojego pokoju. Przebrałam się w jeansy oraz świeżą, czarną koszulkę. Było mi ciepło, ale mimo to wolałam wziąć ze sobą szary sweter. Wolałam, by to co stało się wczoraj już się nie powtórzyło. Ruszyłam do kuchni na śniadanie. Szybko zrobiłam sobie kanapkę z serem, pochłaniając ją w paru kęsach. Następnie szybko pobiegłam Dziedziniec. Night już tam na mnie czekała. To było nasze pierwsze spotkanie od dłuższego czasu.
~ Boisz się mnie ? - spytała smoczyca w moich myślach.
- Raczej zachwycam - podeszłam bliżej - Wyglądasz lepiej niż ostatnio.
~ O tobie nie mogę tego samego powiedzieć. Jesteś strasznie blada.
- Lucy prawda ? - spytała Lara, podchodząc do mnie.
- Tak - skinęłam głową.
- Dzisiaj mamy lekcję indywidualną - uśmiechnęła się - Ale za jakiś czas powinni przylecieć z Irdisu. - zaczęła się normalna lekcja. No może ciekawsza niż normalna lekcja.
- Laro ? - spytał ktoś zza moich pleców. Niestety rozpoznałam ten głos.
- Tak Via ? - spytała nauczycielka, kładąc dłoń na łbie Night.
- Mogę zabrać na chwilę dziewczynę ? - spytał, zapewne wskazując na mnie.
- Chyba tak - odpowiedziała, patrząc na mnie - Lucy ? - powoli wstałam z ławki. Stanęłam twarzą w twarz z nauczycielem.
- Chodź za mną - poinstruował i odszedł szybkim krokiem. Potruchtałam za nim.
- Czego Pan chce ? - spytałam, ledwo za nim nadążając.
- Tylko zadać parę pytań na temat wczorajszego wydarzenia - odpowiedział, skręcając gwałtownie do jednej z sal.
- W takim razie słucham - usiadłam w ławce.
 
<Panie Via?>