czwartek, 30 stycznia 2014

Od Sabine CD Alec'a


Sytuacja robiła się nieciekawa. Nadal stałam za Alec'em, co jakiś czas lekko zza niego wyglądając. Nadal mierzył się wściekłym wzrokiem z jakąś dziewczyną.
- Nie musisz od razu na mnie prychać - powiedziała ze stoickim spokojem.
- Chodź Sabine - powiedział, chwytając mnie za rękę - Shane czeka - Kiwnęłam tylko głową - Maya, Jordan - wilki zmieniły się z powrotem.
- Do zobaczenia na balu - powiedziała cicho Madeleine odchodząc.
- Nic nie mów - szepnął Alec, ściskając mocno moją dłoń. Zaciskał mocno zęby, wpatrując się przed siebie. Oglądnęłam się niepewnie na wilkołaki, ale oni szli z spuszczonymi głowami. Po chwili nie mogłam nadążyć za szybko idącym chłopakiem.
- To nie Jace z Clary ? - spytałam, truchtając. W naszą stronę zbliżały się dwie postacie na koniach. Na jednym z nich jechały dwie osoby. Kiedy podjechali bliżej, zauważyłam, że to faktycznie oni. Razem z Shane'em jadącym z Clary.
- Muszę pogadać - powiedział szybko Alec, puszczając moją rękę i idąc w stronę Jace'a. Mało co nie ściągnął go z siodła. Odeszli gdzieś, zaciekle dyskutując.
- Kim jest Madeleine ? - spytałam, kiedy Clary zsiadła na ziemię.
 
<Clary?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz