Siedziałam w pokoju nauczycielskim czytając książkę. Po chwili bezszelestnie Azar wszedł do pokoju i podszedł do mnie.
- Lea. - powiedział zamyślony nie wiedząc czy nie dostanie książką w łeb
- Hm...?
- Czas na lekcje.
- I kto to mówi. Uczniowie są tu codziennie bo się zaczytasz. - powiedziałam wstając i ruszyłam na Zachodnie skrzydło - Ty też mógłbyś iść na lekcje. I... - przerwałam bo usłyszałam przeciągłe wycie - Azar... co to ma być?
- Nie mam pojęcia. Odszukaj wszystkich uczniów.
<C.D.N może...>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz