poniedziałek, 7 października 2013

Od Sabine CD Alec'a

Alec lekko mnie pocałował. Zerknęłam w jego duże, niebieskie oczy. Objął mnie i usadowił na skraju dachu.
- Jak tu pięknie - westchnęłam i wtuliłam się w niego. Założył mi włosy za ucho i lekko dotknął ich spiczastych końcówek.
- Dlaczego przeniesiono cię do klasy Elandiela - spytał nagle.
- Widziałeś mój pokój? Albo chociaż korytarz przy nim?
- Nieee... Ale Jace coś wspominał.
- Może i lepiej, że go nie widziałeś - uśmiechnęłam się i zerknęłam na zegarek Alec'a. - Muszę już iść. Muszę nakarmić Lunę i jeszcze trochę uprzątnąć.
- Pozwolisz, że ci pomogę zejść na dół - uśmiechnął się szelmowsko i podał mi rękę. Zlecieliśmy na dziedziniec.
- Mogę cię odprowadzić ? - zaproponował i objął mnie ramieniem. Wyszeptał parę słów do smoka, który ponownie wzbił się w powietrze i po chwili zniknął nam z oczu. Ruszyliśmy korytarzem do mojego pokoju.
- O w mordę - wyszeptał Alec i ruszył biegiem przez korytarz. Podniosłam wzrok i zauważyłam bijących się Jace'a i Shane'a. Alec podbiegł do nich i odciągnął od siebie. Podbiegłam do nich. Leciały ostre słówka. I jeden i drugi miał nieźle przeoraną twarz.
- Czy wy już naprawdę za siebie nie możecie ?! - krzyknęłam na nich.

<Jace?, Shane?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz