czwartek, 31 października 2013

Od Sabine CD Isabelle

- Hm... Jak myślisz Sabi?! - spytała się mnie Izzy. Akurat skończyłam wciągać swoją kieckę. Wychyliłam głowę z przymierzalni. Izzy stała w pięknej, długiej, białej sukni z szerokimi rękawami. Clary zaś w czarnej krótkiej.
- Nieźle - zagwizdałam.
- Teraz ty - zarządała dziewczyna.
- Nie mogę pójść w bluzce z uśmiechniętą dynią, prawda?
- Na pewno nie jest tak źle - stwierdziła Clary i otworzyła szerzej drzwi. Stałam w fioletowej, koronkowej sukience do połowy ud.
- Ładnie, ale jak poprawimy tą szopę na głowie, będzie jeszcze lepiej - stwierdziła Izzy - Ale to w Instytucie, bo zaraz się spóźnimy! - szybko pobiegłyśmy do kasy. Nadal nie wiem, jakim cudem Izzy nie wywaliła się na obcasach. Szybko zapłaciłyśmy i wyszłyśmy na dwór do czekających na nas chłopaków. Truchtem przebiegliśmy się do Instytutu.
- O za 15 przed salą walk - rzuciła tylko Clary i razem z Izzy pobiegłam do jej pokoju.
- Przebierz się w łazience a ja w tym czasie się umaluję - szybko zrzuciłam z siebie normalne rzeczy i założyłam sukienkę. Wychodząc, spięłam włosy w koński ogon.
- Ja się tym zajmę - rzuciła tylko dziewczyna - Pod łóżkiem są buty dla ciebie! - spod łóżka wyciągnęłam parę ciemno fioletowych butów na obcasie. Założyłam je i przeszłam się parę razy po pokoju.
- Mogę? - ktoś zapukał do drzwi.
- Jasne - do pokoju weszła Clary, już ubrana i uczesana.
- Siadaj Sabi - Izzy pchnęła mnie lekko na fotel. Szybko rozczesała mi włosy i zaplotła je w koka. W tym samym czasie, Clary robiła mi delikatny makijaż.
- Gotowe - powiedziały razem i wyszły z pokoju. Jeszcze chwilę czekaliśmy na chłopaków. Przyszli. Zagwizdałam z zachwytu na widok Jace, Aleca i Simona.
< Co takiego na siebie wdzialiście?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz